Kiedyś na ścianie wieszaliście plakaty idoli, mapy na których zaznaczane były miejsca które chcecie odwiedzić, motor który się Wam podoba .... te ściany wyrażały was - wasz bunt, hobby lub muzykę którą lubicie.
Więc dlaczego teraz na ścianie w salonie, sypialni czy kuchni wisi kalendarz, zegar, papirus z wycieczki koleżanki, obraz po dziadku, kaktus z chin lub pamiątka z pierwszej komunii?
A może dopiero organizujecie nowy dom i ściany są całkiem puste?
U mnie w salonie wisi obraz Freddiego Mercury mojego autorstwa i codziennie jak na niego patrzę śpiewam "Show must go on".
Tworzę również sztukę użytkową - komplety toreb i koszulek.
Jeśli wy umiecie sobie coś wyobrazić, to ja mogę to stworzyć...
Jeśli nie macie pomysłu ... ja to wymyślę i stworzę.
Cieszę się, że moje prace coraz bardziej trafiają w wasze gusta i mogą wyrazić Was.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz