sobota, 7 września 2019

Były buty 👢, są i ręce.
Po rękach była szklanka, słoik i butelka. Niby proste, ale trudne. Cieszę się z każdego momentu kiedy mogę rysować lub malować.



Wczoraj oglądałam "Mój Vincent". Późno zaczął malować, był samoukiem, kochał kolor, a przede wszystkim malował dużo jakby wiedział że długo żyć nie będzie. Stwierdziłam po filmie, że gdyby żył w dzisiejszych czasach to na pewno jego losy potoczyłyby się inaczej. Na pewno miałby instagram, sklep internetowy i fanów na Facebooku.
Cieszę się że mogę się dzielić swoimi lepszymi i gorszymi pracami, a przede wszystkim cieszę się że tak żywo reagujecie na moje posty na FB insta i Twitter.
Pozdrawiam serdecznie

Notka biograficzna

Urodziłam się na Śląsku. Od zawsze maluję amatorsko. Zawsze marzyłam o studiach malarskich, ale życie potoczyło się inaczej. Skończyłam ch...